niedziela, 16 września 2012

„The childhood of Jesus” J. M. Coetzee – zapowiedź


Wielbiciele prozy Johna M. Coetzee będą mieli powód do radości i do oczekiwania, bowiem na Zachodzie została zapowiedziana jego nowa powieść „The childhood of Jesus”, czyli w tłumaczeniu „Dzieciństwo Jezusa”. Tytuł może być jednak nieco mylący, gdyż z notki wydawcy wynika, że bohaterami nie będą postacie biblijne. Możemy jedynie domyślać się, że osoba młodego Jezusa z Nazaretu była inspiracją dla powieści Coetzeego. Pozwolę sobie na dość swobodne i nieprofesjonalne tłumaczenie wspomnianej notki:


"Po przemierzeniu oceanów stawiają swoje stopy na nowym lądzie. Oto są, każdy z nich z przypisanym imieniem i wiekiem, trzymani w obozie na pustyni, dopóki nie nauczą się hiszpańskiego, języka ich nowego kraju. Jako Simon i David trafiają do centrum relokacji w mieście Novilla, gdzie biurokracja traktuje ich w sposób grzeczny, ale niekoniecznie pomocny.
Simon znajduję pracę w porcie. Jest to praca nieprzyjazna i wyczerpująca, jednak wkrótce znajduje wspólny język z innymi robotnikami pracującymi przy załadunku, którzy w przerwach prowadzą dysputy filozoficzne o godności pracy i przygarniają go do serca. Teraz musi wypełnić swoje zadanie odnalezienia matki chłopca. Chociaż, jak każdy imigrant, wydaje się być wyprany z całej swojej pamięci, jest przekonany, że rozpozna ją, kiedy ją zobaczy. I rzeczywiście, podczas spaceru z chłopcem na wsi Simon dostrzega kobietę, co do której ma pewność, że jest matką i przekonuje ją, by podjęła się tej roli. Nowa matka Davida uświadamia sobie, że jest on wyjątkowym, bystrym, marzycielskim chłopcem z naprawdę niezwykłą wizją świata. Jednak szkolne władze rozpoznają w nim żyłkę buntownika i nalegają na przeniesienie go do odległej szkoły specjalnej. Jego matka nie chce go oddać, więc Simon siada za kierownicą i wszyscy troje uciekają przez góry.
Dzieciństwo Jezusa to głęboka, piękna i nieustannie zaskakująca powieść wielkiego pisarza."

Nowa książka Coetzeego opowiadać ma o trudnościach w komunikacji międzyludzkiej, o języku oraz codziennych troskach, czyli nieodłącznych elementach ludzkiego życia. Z fragmentu przeczytanego przez autora na ubiegłorocznej konferencji w Nowym Jorku wynika, że w „Dzieciństwie Jezusa” odnajdziemy, charakterystyczny dla niego, przejrzysty styl oraz poczucie wyobcowania, wykluczenia i bezsilności.

Osobiście z niecierpliwością czekam na wydanie nowej powieści noblisty z RPA. Księgarnia internetowa Amazon podała datę publikacji 7 marca 2013r. Informacja o książce pojawiła się na okładce „Wewnętrznych mechanizmów”, więc myślę, że jest szansa na szybki przekład i polskie wydanie w Znaku

Źródło:

3 komentarze:

  1. Dziękuję za informację! Wręcz skręca mnie z niecierpliwości! To będzie najbardziej oczekiwana książka przyszłego roku w moim prywatnym rankingu :) oby Znak wydał ją natychmiast po światowej premierze :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dla mnie też bezsprzecznie najbardziej wyczekiwana książka nadchodzącego roku! ;)
    Co do postaci biblijnych jako bohaterów tej powieści wydaje się, że taki był pierwotny pomysł: "Its title has since been revealed as The Childhood of Jesus, due for release March 2013, and concerning the early life of Jesus, particularly his struggles to free himself from the iron-fisted discipline of his long-suffering parents, get the girl, earn a decent wage, and find his place in an unforgiving world."

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ciekawe, nie znałem tej informacji o książce. Coetzee obrał interesujący punkt wyjścia, ale myślę, że to, jak powieść wyewoluowała, może uczynić ją dużo lepszą. Dla mnie również może to być książka roku 2013 :)

      Usuń